niedziela, 14 stycznia 2024



W Petersburgu na koncercie najpopularniejszy w Rosji wokalista SHAMAN wykonał swój wielki hit „Ja russkij”. W trakcie refrenu do wykonawcy podszedł asystent, który wniósł na scenę czarną walizeczkę. W walizeczce był czerwony guzik. SHAMAN z animuszem go nacisnął, nad sceną podniosły się pióropusze sztucznych ogni. Publiczność wiwatowała. Telewizja wyemitowała petersburski koncert (odbył się we wrześniu) w Dniu Jedności Narodowej 4 listopada. Trick z guzikiem zwrócił uwagę nie tylko w Rosji, ale i za granicą.

(...)

Temat broni atomowej od czasu do czasu jest międlony przez uczestników codziennych seansów nienawiści w rosyjskiej telewizji. „Na to jest szczupak, żeby karaś miał się na baczności” – mówi rosyjskie porzekadło, cytowane kiedyś przez Putina. Nuklearny szczupak jest więc regularnie wypuszczany na arenę. Ostatnio Duma Państwowa w trybie iście ekspresowym przepuściła przez swoje posłuszne żarna wypowiedzenie ratyfikacji traktatu o zakazie prób z bronią jądrową, a Putin równie ekspresowo podpisał ten akt. Kilka dni później agencje rozpowszechniły wieść, że nowy okręt podwodny o napędzie atomowym „Cesarz Aleksander III” przeprowadził udaną próbę z balistyczną rakietą „Buława” (...). Szczupak robi swoje, karasie na Zachodzie powinny drżeć.

labuszewska.blog.tygodnikpowszechny.pl


Kościół „Misja Światło Chrystusa” jest niszowym odłamem zielonoświątkowców, przystosowanym do rosyjskich realiów. Na swojej stronie internetowej (...) głosi, że dąży do odrodzenia Rosji poprzez odrodzenie każdego z osobna. Pastor Olga Golikowa zamieszcza swoje interpretacje psalmów i nauki na co dzień i od święta na kanale Youtube lub na kanale własnym Misji. Nie są specjalnie popularne – kazania mają zwykle po kilkanaście tysięcy odsłon. Kilka dni temu pojawiła się tam np. relacja z godzinnego spotkania pani pastor z wiernymi, kazanie miało roboczy tytuł „Tajemnica Bożej broni”. Golikowa opisała moc Stwórcy, używając pojęć militarnych, jak „balistyczna trajektoria Bożych planów”, „duch to naddźwiękowa broń, pokonująca każdą odległość”, „Bóg podarował nam arsenał” itd. (...). Ale prawdziwym hitem mediów społecznościowych stało się nagranie, na którym pani pastor i zgromadzeni wierni śpiewają wzniosłą pieśń „Rosyjska duszo, obudź się”, również naszpikowaną słownictwem militarnym. Podmiot liryczny zawierza Rosję Najwyższemu, zapewnia, że Rosja należy do Jezusa. „Panie, wznosimy się z tego pasa startowego, śmigamy Twymi rakietami balistycznymi, lecimy samolotami naddźwiękowymi, aby wszędzie dotrzeć z przesłaniem, że Rosja należy do Chrystusa”. Uniesione uzbrojonym po zęby natchnieniem wokalistki, towarzyszące kapłance, w bojowych kontrapunktach odgrażają się, że choć cały świat sprzysiągł się przeciwko Rosji, to ona i tak wzniesie się ponad te gnuśne spiski i wytrwa. „My jesteśmy wielcy, jedyni, wybrani”. Wokół sceny kręci się w tym czasie balecik z chorągwiami – większość z nich w barwach narodowych Rosji, niektóre mają dodatkowo napis „Rosja dla Chrystusa”, wśród nich pojawia się też flaga Izraela (...). Nie wiem, czy te pienia obudziły rosyjską duszę, o ile takowa w ogóle istnieje. Golikowa pod koniec występu wpada w trans, ewidentnie nie wystarcza jej terytorium Rosji, choć jest duże – obejmuje swym zamiarem całą planetę. 

labuszewska.blog.tygodnikpowszechny.pl