czwartek, 16 listopada 2023


Kazachski prezydent rozpoczynając rozmowy ze swoim rosyjskim kolegą powiedział, że gdy czekał na jego samolot na lotnisku „na niebie pojawił się półksiężyc w otoczeniu bardzo jasnych gwiazd”.

– To bardzo rzadkie zjawisko. […] To bardzo dobry, pozytywny znak – mówił Kasym-Żomart Tokajew. 

Zaznaczył przy tym, że od razu podzielił się tą myślą z towarzyszącymi mu urzędnikami.

Do tradycyjnych zjawisk można za to zaliczyć pomyłkę Władimira Putina przy zwracaniu się do kazachskiego przywódcy. Rok temu Kasym-Żomart Kemeluły (ros. Kiemielewicz) Tokajew był „Kiemelem Żomartowiczem”, w tym roku Putin mówił: „Kasym-Żomart Kielewicz”.

belsat.eu wg mk.ru

Istnieje wśród antropologów pogląd, który zakłada, że człowieka odróżni od zwierząt zwyczaj grzebania zmarłych. Rzeczywiście, w wielu kulturach pozostawienie bez pochówku nawet zwłok wroga uważane jest za podłość. Legenda o Psim Polu nie stawia nas w dobrym świetle – na szczęście chyba żadnej bitwy tam nie było. 

Były za to krwawe walki w 1945 roku. We Wrocławiu 10 tysięcy czerwonoarmistów spoczywa na dwóch cmentarzach w południowej części miasta, z których jeden wita wjeżdżających do dolnośląskiej stolicy wycelowanymi ku zachodowi lufami ustawionych na postumentach dział i czołgów. Polegli Niemcy z załogi Festung Breslau leżą natomiast Bóg wie gdzie – zdaje się, że w pewnej liczbie pod usypanymi z gruzów wzgórzami w różnych punktach nadodrzańskiego grodu, a więc w bezimiennych kurhanach.

Wojciech Grzelak - Rosja bez złudzeń