W Polsce działa przynajmniej kilkadziesiąt grup, które hasła antyszczepionkowe łączą z teoriami antypandemicznymi (czyli z przekonaniem, że pandemia koronawirusa została wymyślona) i antysystemowymi. Rozpoczęcie programu szczepień na przełomie 2020/2021 roku dolało paliwa do spiskowego ognia, szczepionki stały się głównym wrogiem „wolnych ludzi” (tak się określają).
Zaczęły powstawać stowarzyszenia, między innymi lekarzy czy naukowców, które promują alternatywną wizję rzeczywistości na temat koronawirusa.
Inne inicjatywy przeobraziły się w grupy bardziej sformalizowane czy zhierarchizowane.
Proces ten miał różny przebieg. W efekcie pojawiły się choćby „organizacje” (najczęściej nierejestrowane), które mają tendencje do czerpania z wzorców wojskowych, dlatego używają mundurów (z reguły polowych, z demobilu). To o tyle istotne, że kiedy podczas akcji antyszczepionkowych pojawiają się mundurowi, przypadkowi przechodnie, pracownicy punktów szczepień czy osoby szczepiące się nie wiedzą, z kim mają do czynienia: czy to ktoś z regularnych służb, czy przebieraniec. Powstaje chaos.
(...)
Wiele z tych inicjatyw zostało założonych oddolnie, przez osoby bez wcześniejszego doświadczenia w aktywności publicznej. Szukano więc ludzi, którzy wiedzą, jak działać. Wtedy pojawili się aktywiści prorosyjscy, od lat funkcjonujący w polskiej przestrzeni publicznej, organizatorzy demonstracji, marszów, konferencji – niewielkich, ale jednak wymagających pewnego formalnego obycia.
Na przykład zupełnie niszowy wcześniej kanał NPTV z Aleksandrem Jabłonowskim, który od lat jawnie prezentuje swoje poglądy prokremlowskie, nagle stał się punktem odniesienia dla grup przeciwników szczepień z różnych miejscowości w Polsce. Głównie dla tych najbardziej radykalnych.
(...)
21 maja kilkunastoosobowa grupa przeciwników szczepień zgromadziła się pod warszawskim blokiem, w którym znajduje się mieszkanie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Najpierw zorganizowali wiec na podwórku (z nagłośnieniem), a gdy minister wrócił do domu, próbowali z nim rozmawiać – przed drzwiami na klatkę schodową, potem przed drzwiami jego mieszkania.
Na jednym z rozpowszechnianych nagrań w sieci widać mężczyznę, który schodząc po schodach, po spotkaniu, mówi: „Wiemy dokładnie, gdzie on mieszka, i będziemy tutaj, nie raz, nie dwa, dopóki się ta cała szopka nie skończy.” (Linku do nagrania nie podajemy celowo, by go nie popularyzować).
Ten mężczyzna to Mirosław Rostankowski.
Na swoim fanpage`u na Facebooku przedstawia się jako polityk, choć zapewne znany jest bardzo wąskiemu gronu ludzi. Ale w środowiskach nacjonalistycznych funkcjonuje od lat, jako działacz Narodowej Wolnej Polski. To mała organizacja skrajnej prawicy, którą od innych nacjonalistów odróżnia jawna sympatia dla Rosji, wyrażająca się choćby we wsparciu agresji Rosji na ukraiński Donbas.
Jako działacz NWP w sierpniu 2017 r. Rostankowski złożył kwiaty pod pomnikiem bohaterów Armii Czerwonej w Mińsku (w Białorusi) – nagrał to, a nagranie zakończył hasłem „Cześć i chwała bohaterom”. Potem zamieścił filmik na You Tube. Ten materiał znalazłam także na rosyjskiej platformie społecznościowej VK, na kanale „Słowiańszczyzna”, powiązanym z polskim kanałem YT „Telewizja Narodowa”.
Telewizję Narodową prowadzi Eugeniusz Sendecki, lekarz i kolejny działacz o prorosyjskich sympatiach politycznych – opisywałam go niedawno w artykule na temat rosyjskich śladów w Polsce. Sendecki był jednym z mówców podczas Marszu Dmowskiego, który pod koniec czerwca przeszedł przez centrum Warszawy. Na czele marszu niesiono rosyjską flagę, a wydarzenie zostało (fałszywie) zrelacjonowane przez rosyjskie media jako demonstracja pod ambasadą USA przeciwko ideologii LGBT.
Co ciekawe, w 2010 roku to Sendecki nakręcał emocje wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu, postawionego po katastrofie smoleńskiej. Działał też w Młodzieży Wszechpolskiej i Lidze Polskich Rodzin, wielokrotnie głosił antyzachodnie i antyamerykańskie poglądy, a lata temu był związany z kontrowersyjnym działaczem polonijnym Janem Kobylańskim.
Razem ze wspomnianym wcześniej Aleksandrem Jabłonowskim, Syryjczykiem Nabilem Al-Malazi (byłym wiceprzewodniczącym prorosyjskiej partii »Zmiana«) oraz Maciejem Porębą, który sam przedstawia się jako „członek partii »Zmiana«, działacz różnych organizacji historyczno-wojskowych rosyjskich, czyli – można powiedzieć – dla mnie język rosyjski jest jak własny” – to obecnie najbardziej aktywna w polskich środowiskach antyszczepionkowych grupa działaczy prorosyjskich.
Tę grupę, związaną pierwotnie z Obozem Wielkiej Polski, Zjednoczeniem Patriotycznym „Grunwald” i prorosyjską „Zmianą”, można zobaczyć choćby na nagraniach z warszawskiego wiecu poparcia dla Aleksandra Łukaszenki, z 25 sierpnia 2020 r. – stamtąd pochodzi wypowiedź Poręby o nim samym, cytowana powyżej.
(...)
Teraz Rostankowski kreuje się na jednego z liderów inicjatyw przeciwników szczepień. Na jego profilu na Facebooku pojawiają się choćby takie wpisy:
– „Ludzie zaszczepieni, nie podlegają już ,,prawom człowieka” , gdyż są już zmutowanym produktem firmy. Tego się zrzekliście, przykro mi.” (z 21 lipca)
– „Doszedłem do pewnej konkluzji. Rodzice chcący szczepić swoje dzieci, w końcu dokonują aborcji, której przez jakieś dziwne zdarzenie losu nie byli jej w stanie dokonać wcześniej.” (22 lipca)
Jest bardzo aktywny. Był w maju pod domem ministra Niedzielskiego.
Był także w lipcu w Grodzisku Mazowieckim, na pikniku, podczas którego doszło do agresji fizycznej wobec obsługi punktu szczepień, a potem wobec funkcjonariuszy policji. Rostankowski uczestniczył w zajściu razem z Karoliną K. i Jakubem K. (choć to nie on blokował wejście do punktu szczepień).
(...)
Do innych grup przeciwników szczepień dociera duet z NPTV, czyli Marcin Osadowski i Aleksander Jabłonowski. Jabłonowski to wieloletni aktywista prorosyjski. Duet ten zorganizował między innymi opisywany wcześniej przeze mnie czerwcowy Marsz Dmowskiego w Warszawie, z flagą rosyjską powiewającą na czele.
Najbardziej niepokojące jest radykalizowanie się przekazu NPTV. Wystarczy spojrzeć na tytuły nagrań z ostatnich tygodni oraz zdjęcia tytułowe. Na jednym z nich widać prowadzących kanał z bronią. Na innym Jabłonowski wyciąga zaciśniętą pięść, a Osadowski ma rękawice bokserskie.
Przykładowe tytuły materiałów: „Fałszywa flaga i zdrajcy. Odc. z dwururki”, „Nagonka”, „Nie ustawać”, „Ofensywa”, „Ich kpina, nasza hańba”, „Nie daj się zabić”, „Maszerujemy”, „Wytrzymać”, „Tylko nie pękać”.
W materiale „Nagonka” Osadowski mówi: „Na razie zaczyna się nagonka. Nagonka na Was, na nas – ale to dobrze. Oni mają się bać – i się boją.” Jabłonowskiego trudno nawet zacytować – używa bardzo wulgarnego języka.
oko.press