sobota, 20 kwietnia 2024



W 2023 roku przewaga Stanów Zjednoczonych nad Chinami w rankingu największych gospodarek świata wzrosła do najwyższego poziomu od 2008 roku. PKB USA był o ok. 9,5 bln dol. większy niż Chin. Państwo Środka pozostaje jednak w tej chwili największą światową potęgą przemysłową - odpowiada za ok. 30 proc. globalnej wartości dodanej w przemyśle przetwórczym (dla porównania udział USA wynosi ok. 11 proc.). Ma to oczywiście przełożenie na gospodarki innych państw, które bazują na dostawach wielu dóbr przemysłowych, inwestycyjnych i konsumpcyjnych z Chin. Ewentualne poważne zakłócenie przepływu tych dóbr - które byłoby konsekwencją eskalacji konfliktu między Chinami a USA - miałoby ogromne, negatywne skutki dla łańcuchów dostaw w innych częściach świata.

- Mówimy o dwóch największych gospodarkach świata, o największym eksporterze - czyli Chinach, i o największym importerze - czyli Stanach Zjednoczonych. I mówimy o sytuacji, która może zerwać powiązanie między tymi gospodarkami, a równocześnie zmusić inne państwa do tego, żeby opowiedziały się po którejś ze stron. Dlatego też wiele państw podejmuje obecnie intensywne starania, żeby zwiększyć bezpieczeństwo, również gospodarcze, swoją samowystarczalność, rozwijać własne, krajowe możliwości produkcyjne i ograniczać przy tym zależność od innych partnerów - mówi Maciej Kalwasiński.

bankier.pl