czwartek, 28 lipca 2016
NATO musi być ostrożne działać sprawnie i szybko -
przekonują autorzy raportu
nawet jeśli krąg decyzyjny na Kremlu - który zdaniem Atlantic Council
ograniczył się do dwóch-trzech osób z najbliższego otoczenia Putina
"nie ma obecnie zamiaru kwestionować potencjału militarnego NATO
sytuacja może niespodziewanie zmienić się z dnia na dzień" -
Gen Shirreff i Szczytowski ostrzegają
że realizacja wcześniej przygotowanych planów może być realizowana
przez Rosjan w bardzo szybki i efektywny sposób
"rosyjskiej inwazji nie można przewidzieć
może jednak do niej dojść
ponieważ NATO może być »rozproszone przez kolejny kryzys«
albo będzie to reakcja na »błędne postrzeganie działań NATO« -
argumentuje Atlantic Council - think tank przekonuje że
"Rosja rzadko maskuje swoje prawdziwe intencje wręcz przeciwnie"
Amerykanie twierdzą że reakcja NATO
na ewentualny konflikt byłaby zbyt wolna
a Rosja użyje swojej broni atomowej jako środka odstraszającego
aby zapobiec wybuchowi wojny na pełną skalę
zadaniem sił NATO w Polsce jest maksymalne opóźnienie
działań Rosji oraz sprawienie by inwazja
"ugrzęzła" i nie wyrządziła niedopuszczalnych szkód
celem armii Sojuszu w Polsce nie jest wygranie wojny
ale "kupienie czasu" -
wszystko po to aby reszta członków była w stanie
na tyle szybko się przegrupować i wzmocnić wschodnią flankę
obecność NATO w regionie dziś nie jest wystarczająca
aby cel ten osiągnąć - ostrzega Atlantic Council
tym bardziej że "rosyjska Flota Bałtycka
jest zdolna nawet do pełnego zamknięcia morskiej
linii komunikacji między krajami bałtyckimi i Polską a resztą NATO"
"ćwierć wieku po zakończeniu zimnej wojny
obserwujemy nowy wyścig zbrojeń
różnica jest jedna - Polska i kraje bałtyckie
są teraz po drugiej strony barykady" - czytamy
onet.pl
z danych GUS wynika że w pierwszym półroczu
przyszło na świat ok. 191 tys. dzieci -
o ok. 10 tys. więcej niż przed rokiem
- ten wzrost wynika prawdopodobnie przede wszystkim
z decyzji jakie podjęły liczne roczniki trzydziestokilkuletnich kobiet
które wcześniej odkładały decyzję o urodzeniu dziecka
w związku z edukacją - karierą zawodową
albo ze względu na trudną sytuację na rynku pracy -
uważa dr Agata Zygmunt demograf z Uniwersytetu Śląskiego
takich pań jest bardzo dużo - w wieku 32–37
są osoby urodzone w okresie
ostatniego wyżu demograficznego z lat 1979–1984
wtedy przychodziło na świat rocznie ok. 700 tys. dzieci -
prawie dwa razy więcej niż w ostatnich kilkunastu latach
można więc oczekiwać że w najbliższej przyszłości
liczba noworodków nadal będzie się zwiększać
- jednak w niedalekiej już perspektywie
kobiety z wyżu demograficznego wyraźnie
przekroczą 40 lat i przestaną rodzić dzieci
z kolei młodszych roczników pań będzi mało
wtedy będziemy mogli ocenić jakie rezultaty
przyniosła prowadzona polityka prorodzinna
państwa - twierdzi dr Zygmunt
forsal.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)