Obserwator Finansowy: Jaka jest kondycja niemieckiego rolnictwa? Czy dochody tamtejszych rolników spadają? Według raportu Bundesregierung na temat polityki rolnej z 2023 r., w ciągu ostatniej dekady w Niemczech upadało średnio dziesięć gospodarstw rolnych dziennie…
Stephan von Cramon-Taubadel: Proces zmiany strukturalnej w niemieckim rolnictwie trwa od wielu dekad. To jest potężna, złożona przemiana. Po II wojnie światowej na terenie RFN istniało około 2 mln gospodarstw rolnych, dziś jest ich około 250 tys. Co roku ich liczba spada o około 3 proc. Dzieje się to bez względu na to, co robi rząd. Ten może być zielony, czerwony, jakikolwiek, a zmiana i tak postępuje.
Głównymi siłami napędzającymi to zjawisko są czynniki demograficzne oraz technologiczne. Niemałą rolę ogrywają także ogólna majętność społeczeństwa oraz zarobki w innych branżach. Powiedźmy sobie szczerze, że generalnie w rolnictwie nie zarabia się jakoś świetnie, a przy tym to jest dość skomplikowany biznes wymagający poświęceń.
Prognozy niektórych niemieckich banków rolnych zakładają, że tempo spadku liczby gospodarstw przyspieszy. Do 2040 r. w Niemczech ma ich zostać około 100 tys.
Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, że istnieje takie zjawisko? Ale z punktu widzenia gospodarki jako całości, to zjawisko ma głęboki sens, jest w pewnym sensie usprawiedliwione.
obserwatorfinansowy.pl