Wygląda na to, że siły rosyjskie przygotowują się do przebicia się przez Awdijewkę, po tym jak nie udało im się otoczyć osady. Siły rosyjskie skupiły - ostatnio - działania ofensywne na południowej dzielnicy mieszkalnej Awdijwki i osiągnęły tam marginalne zyski. Siły rosyjskie w dalszym ciągu atakują północną i południową flankę Awdijiwki, ale w tempie znacznie niższym niż początkowe fale rosyjskich ataków zmechanizowanych na flanki Awdijwki jesienią 2023 roku. Ogólne tempo rosyjskich działań ofensywnych sugeruje, że rosyjskie siły zbrojne nadały priorytet walce przez Awdijiwę, przecznica po przecznicy od południowej dzielnicy mieszkalnej miasta, zamiast próbować dalej okrążać osadę od południowego zachodu lub północy, gdzie siły rosyjskie osiągnęły jedynie ograniczone zyski. Siły rosyjskie mogą próbować odtworzyć wyniszczające frontalne ataki lekkiej piechoty, aby osiągnąć zyski taktyczne za pomocą brutalnej siły, tak jak zrobiły to podczas bitwy pod Bachmutem, po przekroczeniu granic miasta. Maksym Morozow z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy oświadczył 25 stycznia, że siły rosyjskie zgromadziły w pobliżu Awdijki 40.000 żołnierzy i przygotowują się do zintensyfikowania działań ofensywnych przeciwko miastu. Nie jest jasne, czy tempo rosyjskiego natarcia w Awdijiwce znacząco wzrośnie. Przyszłe walki w mieście będą prawdopodobnie przypominać niedawne przypadki działań wojennych we wschodniej Ukrainie, podczas których siły rosyjskie przeprowadzały wyniszczające ataki w celu uzyskania marginalnych korzyści. Hipotetyczna utrata Awdijki przez Ukrainę nie zagroziłaby zachwianiem obrony Ukrainy obwodu donieckiego, nawet jeśli siłom rosyjskim w końcu uda się w nadchodzących miesiącach dokonać kosztownych zdobyczy taktycznych w mieście.
(...)
24 stycznia Bloomberg poinformował, że niedobory siły roboczej w Rosji spowodowały wzrost płac w sektorze prywatnym na tyle, że mogą konkurować ze stosunkowo lukratywnymi pensjami w wojsku, co prawdopodobnie sprawi, że służba wojskowa stanie się jeszcze mniej atrakcyjna dla obywateli Rosji. Bloomberg podał, że płace rosyjskich cywilów wzrosły w 2023 r. od 8 do 20 procent, oraz że rosyjscy wykwalifikowani i półwykwalifikowani pracownicy mogą teraz wybierać stanowiska w sektorze cywilnym z pensjami porównywalnymi z pensjami wojskowymi lub wyższymi. 24 grudnia 2023 roku powiązana z Kremlem placówka Izwiestia podała, że dane Rosyjskiej Federalnej Państwowej Służby Statystycznej (Rosstat) i Instytutu Ekonomii Rosyjskiej Akademii Nauk wskazują, że niedobór siły roboczej w Rosji w 2023 r. wyniósł około 4,8 mln osób, a ISW oceniano wówczas, że niedobory siły roboczej w Rosji prawdopodobnie w dalszym ciągu będą zaostrzać konkurencyjne wysiłki Kremla, mające na celu zwiększenie rosyjskiej produkcji gospodarczej i generowanie nowych sił. ISW oceniło wcześniej, że Rosja w dalszym ciągu boryka się z niedoborami zarówno wykwalifikowanej, jak i niewykwalifikowanej siły roboczej, co dodatkowo pogłębia niekonsekwentna retoryka Kremla wobec Rosjan, którzy uciekli z Rosji z powodu wojny i pracowników migrujących do Rosji.
(...)
25 stycznia prezydent Rosji Władimir Putin demonstracyjnie udał się do Kaliningradu w związku z niedawnymi wysiłkami Kremla mającymi na celu ustalenie warunków informacyjnych na wypadek przyszłej rosyjskiej agresji na kraje bałtyckie. Putin w szczególności potępił „sąsiadów” Rosji, którzy usuwają radzieckie pomniki II wojny światowej i pomniki poświęcone XIX-wiecznemu rosyjskiemu poecie Aleksandrowi Puszkinowi i zauważył, że te usunięcia świadczą o „oszałamiającej ignorancji” mającej złe konsekwencje. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że wizyta Putina w Kaliningradzie i jego wizyta w Bałtyckim Uniwersytecie Federalnym im. Kanta nie są wiadomością dla NATO, ale raczej częścią wykonywania przez Putina swojej pracy.
understandingwar.org