Areną najcięższych walk na froncie zaporoskim jest północna część Wyżyny Nadazowskiej pomiędzy rzekami Konką i Tokmaczką. Obszar ten charakteryzuje się licznymi dolinami i wąwozami, które w znacznym stopniu ograniczają ruch wojsk. Z uwagi na przebieg linii frontu przed 4 czerwca 2023 r. i ukształtowanie terenu Ukraińcy mogli rozpocząć ofensywę w kierunku Tokmaku na wąskim odcinku o szerokości ok. 20 km. Każdy wariant działania w jego ramach zakładał natarcie z podstawy wyjściowej leżącej w jednej z dolin, które znajdowały się pod obserwacją i kontrolą ogniową rosyjskich pozycji położonych na sąsiednich wzgórzach. Dodatkowo korytarze terenowe biegnące w dolinach, umożliwiające posuwanie się oddziałów szturmowych, zostały przez Rosjan szczelnie zaminowane. Ten układ dawał im wiele atutów i był najważniejszym czynnikiem wpływającym na powolne poruszanie się Ukraińców przez pierwsze dwa miesiące ofensywy. Należy podkreślić, że Rosjanie umiejętnie wybrali pozycje i dobrze przygotowali obronę pod względem inżynieryjnym.
Trwające aktualnie starcia w okolicach wsi Robotyne, Nowoprokopiwka i Werbowe będą miały kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu kampanii na południu Ukrainy. Walki te toczą się o opanowanie linii wzgórz wznoszących się na wysokość 140–160 m n.p.m. i górujących nad całą okolicą. Na południe od nich teren opada – oddalony od Robotynego o ok. 20 km Tokmak leży na wysokości 40–50 m n.p.m. W przypadku opanowania linii wzgórz przed Ukraińcami otworzą się możliwości rozwinięcia powodzenia i wyprowadzenia natarcia większymi siłami na szerszym odcinku frontu.
osw.waw.pl