Wycofanie się Rosji z Chersonia rozpala ideologiczne rozłamy między zwolennikami wojny, a prezydentem Rosji Władimirem Putinem, podważając zaufanie co do zaangażowania Putina i zdolności do wywiązania się z jego wojennych obietnic. Prowojenny rosyjski ideolog Aleksander Dugin otwarcie skrytykował Putina – którego nazywał autokratą – za to, że nie podtrzymał rosyjskiej ideologii, poddając Chersoń 12 listopada. Dugin powiedział, że ta rosyjska ideologia określa odpowiedzialność Rosji za obronę „rosyjskich miast”, takich jak Cherson, Biełgorod, Kursk, Donieck i Symferopol. Dugin zauważył, że autokrata ma obowiązek samodzielnie ocalić swój naród lub stawić czoła losowi „króla deszczów”, nawiązując do "Złotej gałęzi" sir Jamesa Frazera, w której król został zabity, ponieważ nie był w stanie sprowadzić deszczu podczas suszy. Dugin zbagatelizował również rolę doradców Putina w ubytkach ochrony rosyjskiego świata i zauważył, że dowódca sił rosyjskich na Ukrainie, generał armii Siergiej Surowikin nie był odpowiedzialny za polityczną decyzję o wycofaniu się z Chersonia. Dugin zauważył, że autokrata nie może naprawić tego odchylenia od ideologii samymi wystąpieniami publicznymi, dodając, że „władza w Rosji nie może zrezygnować /już/ z niczego innego” i że „granica została osiągnięta”. Oskarżył również administrację prezydencką o podtrzymywanie „fałszywej” ideologii z powodu strachu przed zaangażowaniem się w „rosyjską ideę”. Dugin odniósł się również do użycia taktycznej broni jądrowej, który niejasno określił jako „koniec” i zauważył, że zaległe rosyjskie zmiany w kampanii wojskowej nie przyniosły żadnego efektu, który zmieniłby bieg wojny. Zasugerował jednak również, że Rosja musi zobowiązać się do "rosyjskiej idei", zamiast dążyć do „głupiego” użycia broni jądrowej.
Putinowi /coraz/ trudniej jest udobruchać część wysoce zideologizowanego, prowojennego elektoratu ze względu na niezdolność wojska do realizacji jego maksymalistycznych celów obalenia ukraińskiego rządu i zajęcia całej Ukrainy, jak wcześniej oceniało ISW. Nacjonalistyczni propagandyści Putina, tacy jak Władimir Sołowjow, coraz częściej domagają się, aby Kreml i wyższe dowództwo wojskowe w całości zaangażowały się w realizację swoich celów na Ukrainie, a Sołowjow wzywał nawet do pełnej mobilizacji i zwolnienia niekompetentnych urzędników po kapitulacji Chersonia. Wybrani milbloggerzy krytykowali wcześniej Putina za brak odpowiedzi na atak na most w Cieśninie Kerczeńskiej 9 października, podczas gdy inni zauważyli, że Putin nie podtrzymuje ideologii rosyjskiej wyższości od 2014 roku. Bezpośrednia krytyka Putina w prowojennej społeczności jest niemal bezprecedensowa, a głośny i nieuzasadniony atak Dugina na Putina może wskazywać na zmianę wśród rosyjskich ideologów nacjonalistycznych. Stale rosnące wśród skrajnych rosyjskich nacjonalistów wątpliwości co do przywiązania Putina do rosyjskiej ideologii zmniejszają atrakcyjność Putina dla społeczności nacjonalistycznej, podczas gdy mobilizacja i wysokie ofiary prawdopodobnie nadal będą niepokoić członków rosyjskiego społeczeństwa.
Kanały powiązane z Grupą Wagnera również zwracają się przeciwko Kremlowi po utracie obwodu chersońskiego, co może jeszcze bardziej zwiększyć wpływy frakcji siłowików. Niektórzy milbloggerzy sugerowali, że Kreml zdradził Chersoń przez „wyprzedanie się”, podczas gdy inni zauważyli, że Kreml konsekwentnie oddawał swoje terytoria bez pytania narodu rosyjskiego. Inni milbloggerzy dalej kwestionowali zasadność deklarowanego 87% wskaźnika poparcia dla rosyjskiej aneksji obwodu chersońskiego. Finansista Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn, i niektórzy blogerzy dyskutowali wcześniej o możliwości włączenia się „rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego” w obronę Rosji. Rosnąca krytyka decyzji o wycofaniu się z zachodniego Chersonia kontrastuje z powszechnym poparciem dla tej decyzji wśród społeczności milbloggerów do tej pory.
(...)
Rosyjscy oficerowie wojskowi mogą próbować ograniczyć koszty generowania sił zbrojnych, tworząc uzasadnienia, aby uniknąć płacenia żołnierzom obiecanych płatności i świadczeń. Rosyjskie media poinformowały 11 listopada, że dwóch rannych rosyjskich ochotników otrzymało zawiadomienia o dezercji i przestało otrzymywać płatności. Znany rosyjski kanał na Telegramie oskarżył oficerów o celowe oznaczanie rannych żołnierzy jako dezerterów, aby wyeliminować potrzebę finansowania ich świadczeń i opieki medycznej. Kanał twierdził, że publiczne oburzenie skłoniło władze do poprawienia sytuacji jednego z żołnierzy. Pracownicy szpitala rzekomo wyrzucili drugiego żołnierza na ulicę, a on podobno nie otrzymał żadnej odpowiedzi na swoją sytuację. ISW informowało wcześniej, że płatności dla żołnierzy kontraktowych, żołnierzy ochotników, i zmobilizowani rezerwiści stanowią duże obciążenie finansowe zarówno dla rosyjskiego rządu federalnego, jak i rosyjskich regionów. Nie jest jasne, skąd urzędnicy znajdą fundusze na wsparcie tworzenia sił, a rosyjskie Ministerstwo Obrony (MON) już /teraz/ nie dostarczyło żołnierzom podstawowych zapasów i sprzętu. Zachęty i wypłaty premii dodatkowo pogarszają wyzwania finansowe. Jednak urzędnicy nadal obiecują ochotnikom i zmobilizowanym żołnierzom dalsze korzyści w miarę wzrostu niezadowolenia społecznego z generowania sił.
understandingwar.org