Wydaje się, że Kreml ustala warunki informacyjne dla ataku pod fałszywą flagą w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, prawdopodobnie w celu odzyskania poparcia społecznego dla wojny na Ukrainie. Kremlowscy propagandziści zaczęli wysuwać hipotezy, że siły ukraińskie dążą do inwazji na obwód biełgorodzki, a inne źródła rosyjskie zauważyły, że siły rosyjskie muszą odzyskać kontrolę nad Kupyańskiem w obwodzie charkowskim, aby zminimalizować zagrożenie ukraińskim atakiem. Twierdzenia te od dawna krążyły w społeczności milbloggerów, która krytykowała rosyjskie dowództwo wojskowe za porzucenie pozycji buforowych w Wowczańsku w północno-wschodnim obwodzie charkowskim po wycofaniu się Rosji z regionu we wrześniu. Rosyjscy blogerzy zintensyfikowali również apele do Rosji o odzyskanie wyzwolonych terytoriów w obwodzie charkowskim 22 listopada, twierdząc, że takie środki zapobiegawcze powstrzymają Ukraińców przed przeprowadzeniem operacji szturmowych na kierunkach Kupyańsk i Wowczańsk. Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow opublikował także materiał filmowy pokazujący budowę fortyfikacji Linii Zasiecznej na granicy ukraińsko-biełgorodzkiej. Finansista Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn wyjaśnił, że Wagner buduje Linię Zasieczną po zmianie jej nazwy z Linii Wagnera, ponieważ „wielu ludzi [w Rosji] nie lubi działalności prywatnej firmy wojskowej Wagner”. Prywatne firmy wojskowe są w Rosji nielegalne.
Rosyjskie twierdzenia o rychłym ukraińskim ataku na obwód biełgorodzki są absurdalne i mają na celu jedynie przestraszyć opinię publiczną, aby poparła wojnę. Ukraina nie ma strategicznego interesu w inwazji na Rosję i nie ma możliwości zrobienia tego na taką skalę. Siły ukraińskie kontynuują wyzwalanie okupowanych osad w zachodnim obwodzie ługańskim po zwycięstwie w północnym obwodzie charkowskim. Poparcie dla bezsensownej rosyjskiej inwazji spada wśród rosyjskich mieszkańców regionów przygranicznych i reszty kraju w wyniku mobilizacji i niepowodzeń militarnych. Rosyjskie media opozycyjne podały, że od końca października krewni zmobilizowanych mężczyzn wzniecili protesty w 15 rosyjskich regionach, z których najbardziej godne uwagi miały miejsce w regionach graniczących z Ukrainą. Rosyjska opozycyjna Meduza, powołując się na dwa anonimowe źródła zbliżone do Kremla, poinformowała, że rosyjska administracja prezydenta przeprowadziła wewnętrzne badanie w różnych regionach, w których wielu wyrażało apatię wobec wojny. Chociaż ISW nie może samodzielnie zweryfikować raportu Meduzy, pojawiające się wezwania do demobilizacji wśród krewnych zmobilizowanych mężczyzn sugerują, że rosyjska propaganda jest /częściowo/ nieskuteczna w przeciwdziałaniu realnym skutkom wojny dla społeczeństwa.
Te niedorzeczne spekulacje na temat fantastycznej ukraińskiej inwazji na Rosję mogą być również częścią starań Kremla o uznanie i uspokojenie prowojennej rosyjskiej społeczności nacjonalistycznej. Rosyjscy blogerzy wielokrotnie zarzucali Kremlowi i rosyjskiemu Ministerstwu Obrony (MON) brak obrony Rosji, w tym nowo anektowanych terytoriów. Jednak Kreml raczej nie będzie w stanie dokonać ponownej inwazji na obwód charkowski, czego domagają się nacjonaliści.
Prigożyn wykorzystuje sianie paniki, w związku z fikcyjną groźbą inwazji ukraińskiej i budową Linii Zasiecznej, aby umocnić swoją władzę w rosyjskich regionach przygranicznych i w Rosji. Urzędnicy obwodu biełgorodskiego wstrzymali wcześniej budowę Linii Wagnera, a rebranding linii wraz z innymi projektami Prigożyna w St. Petersburgu i obwodzie kurskim oznacza, że będzie on nadal umacniał się w Rosji, rzekomo wspierając wojnę rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.
Rosyjska armia znacznie uszczupliła swój arsenał precyzyjnych pocisków rakietowych, ale prawdopodobnie nadal będzie w stanie atakować ukraińską infrastrukturę krytyczną na dużą skalę w najbliższej przyszłości. Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow opublikował 22 listopada dane, z których wynika, że rosyjskie wojsko ma tylko 119 pocisków Iskander, co stanowi 13 procent początkowego arsenału z lutego 2022 roku. Liczby Reznikowa pokazują również, że siły rosyjskie znacznie zubożyły inne kluczowe systemy broni precyzyjnej, mając tylko 229 pocisków Kalibr (45 procent początkowego zapasu z lutego 2022 r.), 150 pocisków Kh-155 (50 procent początkowego zapasu z lutego 2022 r.) oraz 120 pocisków Kh-22/32 (32 procent początkowego zapasu z lutego 2022 r.). Liczby Reznikova pokazują, że siły rosyjskie znacznie wyczerpały również zapasy pocisków 3M-55 „Onyx”, S-300, Kh-101, Kh-35 i Kh-47M2 Kinzhal.
Szef Ukrenergo Wołodymyr Kudrycki oświadczył 22 listopada, że siły rosyjskie uszkodziły prawie wszystkie elektrownie cieplne, duże elektrownie wodne i podstacje Ukrenergo na Ukrainie. Premier Ukrainy Denys Szmyhal oświadczył 18 listopada, że ponad połowa ukraińskiej sieci energetycznej uległa awarii w wyniku rosyjskich ataków rakietowych. Prezes DTEK Maxim Tymczenko wezwał Ukraińców do opuszczenia kraju, jeśli to możliwe, 19 listopada w celu zmniejszenia zapotrzebowania na ukraińską sieć energetyczną, a prezes YASNO Serhij Kowalenko oświadczył 21 listopada, że regularne przerwy w dostawie prądu prawdopodobnie potrwają co najmniej do końca marca 2023 r. Siły rosyjskie prawdopodobnie będą w stanie nadal zmniejszać ogólną przepustowość ukraińskiej infrastruktury krytycznej w najbliższej przyszłości, biorąc pod uwagę obecny stan ukraińskiej sieci elektroenergetycznej. Wyczerpywanie się rosyjskiego arsenału rakiet precyzyjnych prawdopodobnie uniemożliwi jej jednak przeprowadzanie ataków rakietowych w szybkim tempie. ISW nadal ocenia, że rosyjskie wojsko nie osiągnie celu, jakim jest degradacja ukraińskiej woli walki poprzez skoordynowaną kampanię przeciwko ukraińskiej infrastrukturze.
Rosyjskie wojsko prawdopodobnie ma problemy z uzupełnieniem swojego arsenału precyzyjnych systemów uzbrojenia. Rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ignat oświadczył 21 listopada, że Rosja ma problemy z dostawami irańskich rakiet do Federacji Rosyjskiej. Ignat spekulował, że zasoby dyplomatyczne, negocjacje lub wpływy innych krajów mogły wpłynąć na zdolność Iranu lub gotowość do zaopatrzenia Rosji w pociski balistyczne. ISW wcześniej oceniało, że Rosja jest coraz bardziej zależna od Iranu w zakresie dostarczania systemów broni o wysokiej precyzji. Ignat poinformował również, że Rosji brakuje niezbędnych komponentów wyprodukowanych za granicą, aby wesprzeć produkcję takiej liczby pocisków, jakiej potrzebuje do kampanii przeciwko ukraińskiej infrastrukturze. Reznikow stwierdził, że od lutego 2022 r. Rosja wyprodukowała 120 pocisków Kalibr i Kh-101 oraz 360 pocisków Kh-35, umożliwiając rosyjskiemu wojsku częściowe zrównoważenie intensywnego użycia tych systemów broni w masowych atakach na ukraińską infrastrukturę. Rosja prawdopodobnie znacząco nadwyrężyła istniejące zdolności swojego przemysłu zbrojeniowego do produkcji tych pocisków.
understandingwar.org