Gospodarkę Chin wzięli pod lupę analitycy Carbon Brief, którzy wskazują, że w ubiegłym roku – w porównaniu do roku 2023 – chińskie emisje wzrosły w pierwszym kwartale, co było efektem odbicia po restrykcyjnej polityce zero-Covid. Następnie emisje spadły w drugim i ustabilizowały się w trzecim. Z kolei w ostatnim kwartale roku wzrost emisji podbił sektor przemysłowy – chodzi w dużej mierze o spalanie paliw kopalnych w przemyśle stalowym oraz o efekty pakietu stymulującego dla konsumentów, ogłoszonego przez Pekin we wrześniu 2024 r. Jeśli zaś spojrzy się na sektor energetyczny, to widać już, że zaczyna on odgrywać rolę kompensującą – dzięki spadkom w swojej własnej emisyjności hamuje on ogólny wzrost produkcji gazów cieplarnianych w ChRL.
Takie efekty były możliwe dzięki ogromnym nakładom na transformację energetyczną, jakich dokonało Państwo Środka w ostatnich 10 latach. Była to konsekwencja założeń zarówno programu Made In China 2025 jak i ostatnich dwóch chińskich planów pięcioletnich (13. oraz 14.). Wszystkie te dokumenty zakładały przekierowanie potężnych środków na rozwój m. in. sektora źródeł odnawialnych oraz energetyki jądrowej.
Jak podaje Agencja Reutera, w 2024 roku Chiny ponownie pobiły swój własny rekord w oddawaniu do użytku nowych mocy bezemisyjnych. Park jednostek fotowoltaicznych wzrósł o 45,2% w porównaniu do roku 2023, a park jednostek wiatrowych – 18%. Oznacza to, że obecnie w ChRL działa 886 GW mocy w fotowoltaice oraz 520 GW mocy w energetyce wiatrowej (łącznie 1406 GW, co stanowi 56% całkowitej chińskiej mocy zainstalowanej w energetyce). Według danych systemowych, w 14 z 31 chińskich prowincji odnawialne źródła energii dominują już w całkowitej strukturze mocy zainstalowanej. Równolegle Chiny budują 29 reaktorów jądrowych i dysponują flotą 58 takich jednostek o mocy 56,8 GW.
Na to wszystko nałożył się spadek wydawanych pozwoleń na nowe moce węglowe. W pierwszej połowie roku 2024 roku chińskie władze obcięły wydawanie pozwoleń na nowe elektrownie zasilane węglem o 83%. Przez 6 miesięcy ubiegłego roku dopuszczono projekty węglowe o łącznej mocy zaledwie 9 GW.
Tylko w ubiegłym roku ChRL wydała na transformację w kierunku zmniejszenia emisyjności kwotę ponad biliona dolarów.
energetyka24.com