poniedziałek, 19 czerwca 2017


Walter Kohl dowiedział się z radia o śmierci swojego ojca. Przez wiele lat nie miał już kontaktu z nim, człowiekiem, który wszędzie wynoszony jest na piedestał jako „wielki mąż stanu” i „wielki Europejczyk”. Dla Waltera Kohla jego ojciec nie był bohaterem zjednoczenia Niemiec, ani politycznym liderem, torującym drogę Unii Europejskiej, tylko wielkim rozczarowaniem. Człowiekiem, który był wciąż nieobecny, który nie interesował się dziećmi, który zerwał z nimi kontakt. Latem 2011 Walter ostatni raz rozmawiał z ojcem przez telefon, potem nie wolno mu było go nawet odwiedzać – opowiada 53-latek. Dopiero teraz mógł znowu na chwilę wejść do rodzinnego domu – kiedy ojciec już nie żył.

dw.com

Podczas czterogodzinnego maratonu pytań i odpowiedzi Putin przyznał, że liczba Rosjan żyjących poniżej progu ubóstwa wzrosła do 13,5 proc. Oświadczył jednak, że recesja została przezwyciężona i nastąpiło przejście do okresu wzrostu gospodarczego. Powołał się na pozytywne wskaźniki, m.in. wzrost PKB przez trzy kwartały pod rząd i spadek inflacji do poziomu 4,1 proc.

W ocenie Władimira Putina, część rosyjskiej opozycji żeruje na problemach przeciętnych obywateli dla zdobycia popularności. Nie należy spekulować, lecz proponować rozwiązania, bo tylko ci, którzy mają jakieś propozycje, zasługują na szczególną uwagę i mają prawo do dialogu z władzą - stwierdził rosyjski przywódca.

Putin przyznał, że sankcje gospodarcze zaszkodziły Rosji, ale dodał, że nie uważa, by odbiły się one w sposób znaczący. "Większy wpływ wywarła na nas światowa koniunktura i spadek cen na nasze tradycyjne towary: ropę, gaz, przemysł metalurgiczny, chemiczny" - ocenił. Zapewnił także, że Rosja zawsze stykała się z sankcjami. "Wprowadzano je, gdy odczuwano konkurencję; po to, by powstrzymywać Rosję. Nie byłoby aneksji Krymu, to wymyślono by coś innego" - oświadczył.

bankier.pl