piątek, 22 listopada 2024



Użycie nowego eksperymentalnego pocisku przeciwko Ukrainie stanowi przede wszystkim demonstrację polityczną bez większego znaczenia dla sytuacji wojskowej. Oświadczenie Putina to natomiast kolejny przejaw retorycznej eskalacji ze strony Rosji, mającej na celu zastraszenie zachodniej opinii publicznej oraz wywarcie presji na Waszyngton i stolice europejskie. Moskwa chce skłonić je do ograniczenia lub przynajmniej niezwiększania pomocy dla Ukrainy, a w szczególności do ponownego wprowadzenia ograniczeń na użycie przez nią zachodnich rakiet. Rosyjski atak i wystąpienie przywódcy mają też zmotywować Zachód do poszukiwania sposobu szybkiego zakończenia wojny drogą jednostronnych ustępstw na rzecz Rosji.

W najbliższych dwóch miesiącach należy się spodziewać zaostrzenia rosyjskich działań zbrojnych przeciwko Ukrainie oraz prowokacyjnych względem Zachodu, ale poniżej progu bezpośredniego rakietowego ataku na zachodnie instalacje. Posunięcia te będą miały na celu poprawę pozycji Moskwy przed spodziewanymi negocjacjami pokojowymi, które chce rozpocząć administracja Donalda Trumpa.

osw.waw.pl


Nie można wykluczyć, że przyszłość Abchazji (i Osetii Południowej) jest przedmiotem niejawnych rozmów pomiędzy Gruzją i Rosją. Wskazującą na to poszlaką były wypowiedzi czołowych polityków gruzińskiego obozu władzy, którzy przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi (26 października; zwyciężyło w nich po raz czwarty Gruzińskie Marzenie, (...)) z dużą dozą pewności zapowiadali, że w nieodległej przyszłości doprowadzą do przywrócenia integralności terytorialnej kraju. Powrót jakiejś formy kontroli Tbilisi nad parapaństwami mógłby być ceną, którą Moskwa zapłaciłaby za normalizację stosunków z Gruzją i – przede wszystkim – za rezygnację przez nią z euroatlantyckich aspiracji. Trudno wprawdzie sobie wyobrazić, by Rosja cofnęła uznanie parapaństw (nawet jeśli padają takie sugestie), można jednak dopuścić wariant, w którym utworzą one wraz z Gruzją konfederację, zachowując swój niepodległy – w rosyjskiej optyce – status oraz potwierdzając ważność umów, podpisanych przez Suchumi i Cchinwali z Moskwą. Tego rodzaju daleko idące spekulacje pojawiają się od kilku miesięcy w niezależnych gruzińskich i abchaskich mediach, a ich wzmożenie nastąpiło po wypowiedzi lidera Gruzińskiego Marzenia – Bidziny Iwaniszwilego – o potrzebie „przeproszenia” ludności Osetii Południowej za jej zaatakowanie w 2008 r., co stało się pretekstem do rosyjskiej inwazji na Gruzję (...). W każdym scenariuszu należy jednak się spodziewać, że jakakolwiek próba podporządkowania Suchumi Gruzji wywoła w Abchazji zbrojny opór.

osw.waw.pl


21 listopada Duma Państwowa zaakceptowała w trzecim czytaniu projekt budżetu federalnego na 2025 r. oraz ogólne parametry budżetów na lata 2026–2027. Wydatki będą wyższe kolejny rok z rzędu, głównie za sprawą rosnących w dwucyfrowym tempie nakładów na obronę narodową i bezpieczeństwo wewnętrzne. Te dwie pozycje, odpowiadające za potrzeby armii oraz utrzymanie kontroli nad społeczeństwem, pochłoną ponad 43% środków, przy czym fundusze na wojsko poukrywano także w innych rozdziałach budżetu. Za toczącą się wojnę w coraz większym stopniu płacić będą biznes i obywatele – Kreml zaplanował wzrost obciążeń podatkowych przy jednoczesnym ograniczeniu wydatków socjalnych i na kapitał ludzki.

Budżet na 2025 r. stanowi demonstrację determinacji do prowadzenia wojny niezależnie od kosztów i rosnących wyzwań ekonomicznych. Jeszcze rok temu rząd planował, że szczyt finansowania inwazji przypadnie na rok 2024. Władze liczyły na to, że dzięki złamaniu obrony Ukrainy i co najmniej zmniejszeniu intensywności działań zbrojnych nastąpi redukcja nakładów wojennych w następnych latach. Okazało się jednak, że optymistycznego scenariusza nie udało się zrealizować, w związku z czym konieczne jest dalsze drenowanie krajowej gospodarki i obywateli. Mimo to Władimir Putin ma nadzieję, że gotowość Zachodu do wspierania Kijowa skończy się szybciej niż pieniądze w Rosji.

(...)

W 2025 r. znacznie zwiększy się finansowanie wojny. Najsilniejszy wzrost wydatków zaplanowano w rozdziale „obrona narodowa” – do 13,2 bln rubli (ok. 132 mld dolarów), wobec 10,8 bln rubli zapisanych w budżecie na rok 2024 (+22,2%). To również o ponad 55% więcej, niż zamierzano wydać na elementy tej pozycji rok temu. Zgodnie z ustawą budżetową na lata 2024–2025, przyjętą w listopadzie 2023 r., nakłady na obronę narodową w 2025 r. miały spaść do 8,5 bln rubli.

Należy przy tym zaznaczyć, że środki na „obronę narodową” będą nie tylko największą (prawie 33% łącznych wydatków), lecz także najbardziej utajnioną pozycją budżetu w 2025 r. Aż 85% z nich nie przypisano do konkretnych zadań. W dokumencie wpisano jedynie ich ogólne przeznaczenie – „wyposażenie sił zbrojnych, wypłaty na dodatki finansowe i wsparcie przedsiębiorstw kompleksu wojskowo-przemysłowego” (zob. wykres 2).

W 2025 r. podwyższone mają też zostać (o 2% r/r) wydatki z rozdziału „bezpieczeństwo wewnętrzne” – łącznie pozycja ta zaabsorbuje 10,5% budżetu. Finansuje się z niej m.in. struktury bezpośrednio zaangażowane w wojnę, takie jak Gwardia Narodowa czy Federalna Służba Bezpieczeństwa, albo odpowiadające za represje i kontrolę nad społeczeństwem (policja czy służba więzienna).

Wzrosnąć mają również nakłady na gospodarkę narodową (o ok. 13% r/r), których celem jest m.in. wsparcie biznesu, w tym korporacji państwowych, a także na program substytucji importu i projekty infrastrukturalne. Środki te trafiają w dużej mierze do przedsiębiorstw sektora zbrojeniowego oraz firm aktywnych w regionach okupowanych.

Zarazem ma nastąpić zmniejszenie wydatków na politykę społeczną (o prawie 16% r/r). W przyszłym roku 25% zaplanowanych funduszy, tj. ok. 17 mld dolarów, mają pochłonąć emerytury wojskowych i działania związane z zapewnieniem im mieszkań, a 14 mld dolarów – zasiłki na noworodki i ich wychowanie. Od 2024 r. pozycja ta nie jest już największą w budżecie federalnym. Co więcej, ma na nią zostać wyasygnowane o ponad połowę mniej pieniędzy niż na armię. Finansowanie służby zdrowia i edukacji wzrośnie jedynie nominalnie, znacznie poniżej tempa inflacji. Rząd stopniowo wycofuje się też z niektórych kosztownych programów, np. w lipcu 2024 r. zrezygnował z masowych preferencyjnych kredytów hipotecznych (utrzymał je tylko dla rodzin z dziećmi). Ponadto coraz więcej nakładów na kapitał ludzki i politykę społeczną przerzuca na regiony, ograniczając przy tym wielkość transferów, które otrzymują one z budżetu federalnego.

osw.waw.pl


Zitelmann podkreślił również, że:
  • rząd Angeli Merkel uzależnił Niemcy od rosyjskiego gazu, pomimo ostrzeżeń ze strony USA i krajów Europy Środkowo-Wschodniej w tym Polski /zamknięto elektrownie atomowe - red./;
  • w konsekwencji ceny energii elektrycznej w Niemczech drastycznie wzrosły, a wojna Putina z Ukrainą znacznie tę sytuację pogorszyła;
  • przewiduje się, że transformacja energetyczna, która jest główną przyczyną złej kondycji gospodarczej Niemiec, będzie kosztować Berlin do 2035 r. łącznie aż 1,2 biliona euro.
Jego zdaniem, jedną z konsekwencji transformacji energetycznej w Niemczech jest to, że produkcja stała się zbyt droga, zwłaszcza dla firm, które w dużym stopniu polegają na energii elektrycznej.

Niemcy - napisał przedsiębiorca - borykają się też z problemami demograficznymi, które prowadzą do poważnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej /brakuje fachowców z powodu przepisów, jednocześnie kraj zalewa fala niewykształconych emigrantów - red./.

/Jeden z motorów Niemieckiej gospodarki - motoryzacja jest zagrożony przez konkurencję/sytuację z/w Chin/ach - red./

/Niemcy zaliczają ogromne zapóźnienia w cyfryzacji - red./

wnp.pl


Ani atak rakietą balistyczną Oreshnik, ani oświadczenie Putina z 21 listopada nie stanowią znaczącej zmiany w rosyjskich możliwościach uderzeniowych ani prawdopodobieństwie użycia broni jądrowej . Siły rosyjskie regularnie wystrzeliwują przeciwko Ukrainie rakiety balistyczne Iskander zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych, hipersoniczne rakiety balistyczne Kinzhal i rakiety manewrujące Ch-101 zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych. Poprzednie rosyjskie ataki rakietowe były skierowane przeciwko przemysłowej i krytycznej infrastrukturze, w tym w mieście Dniepr, co spowodowało większe szkody. Jedyną zasadniczo nową cechą rosyjskich ataków na miasto Dniepr 21 listopada był sam pocisk Oreshnik, który ostentacyjnie prezentował pojazdy powrotne /głowice manewrujące MIRV - red./, aby wzmocnić widowisko uderzenia i dodatkowo zasugerować zagrożenie nuklearne. Zachód utrzymuje wiarygodne opcje odstraszania /kombinowane uderzenie atomowo-konwencjonalne - red./, a nuklearne potrząsanie szabelką Putina nie powinno powstrzymywać zachodnich urzędników przed podjęciem decyzji o dalszej pomocy Ukrainie. Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) USA Bill Burns przestrzegł zachodnich decydentów przed obawami przed retoryką nuklearną Putina we wrześniu 2024 r., opisując Putina jako „łobuza”, który „od czasu do czasu będzie nadal pobrzękiwał szablą”.

Kreml nadal demonstruje swoje pełne zaangażowanie w wykorzystywanie perspektywy „negocjacji” z Ukrainą i Zachodem, aby dążyć do niczego innego, jak tylko całkowitego zniszczenia państwa ukraińskiego, pomimo wysiłków prezydenta Rosji Władimira Putina, aby przedstawić się jako osoba otwarta na negocjacje pokojowe. 

(...)

ISW oceniło szczegółowo, że różnice w jakości między różnymi rosyjskimi formacjami, które istniały przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę, stały się coraz bardziej nieaktualne ze względu na sposób, w jaki Rosja prowadzi swoją wojnę. Rosyjskie formacje, które kiedyś były uważane za „elitarne” lub bardziej wyspecjalizowane pod względem zadań taktycznych, z którymi były powiązane, takie jak WDW lub jednostki piechoty morskiej, obecnie funkcjonują zasadniczo jako niedostatecznie liczebne zmotoryzowane jednostki strzeleckie, polegające na frontalnych atakach piechoty w celu uzyskania taktycznych korzyści, zamiast stosować jakiekolwiek doktrynalnie unikalne taktyki. Rosyjskie wskaźniki strat na linii frontu zmusiły rosyjskie dowództwo wojskowe do priorytetowego traktowania szybkiego rekrutowania nowych rekrutów w celu uzupełnienia wakatów w nowych jednostkach, zamiast zapewniania im wystarczającego podstawowego, a tym bardziej specjalistycznego szkolenia. Praktyki te prawdopodobnie rozszerzą się na doświadczenia północnokoreańskich żołnierzy walczących u boku sił rosyjskich i będą miały na nie duży wpływ. Północnokoreańskie wojska szkolące się z formacjami piechoty morskiej lub WDW prawdopodobnie zostaną rozmieszczone do walki w taki sam sposób, w jaki żołnierze piechoty morskiej i WDW są rozmieszczani do walki — zasadniczo jako regularne siły piechoty. Jeśli rosyjskie dowództwo wykorzysta północnokoreańskie wojska w taki sam sposób, w jaki wykorzystuje wojska rosyjskie, północnokoreańskie wojska prawdopodobnie staną w obliczu porównywalnych wskaźników ubytków do wskaźników, z którymi obecnie mierzy się Rosja. Straty, jakie północnokoreańskie wojska ponoszą w walce w imieniu Rosji, osłabią wszelkie instytucjonalne lekcje, których północnokoreańskie wojsko miało nadzieję się nauczyć, dołączając do Rosji jako współwojujący przeciwko Ukrainie, jak niedawno ocenił ISW.

understandingwar.org