W chwili obecnej struktura SZ FR na Ukrainie, a zatem i na terenie całej Rosji, jest bardzo skomplikowana, bowiem obejmuje następujące zasoby ludzkie:
Jednostki kadrowe SZ FR: Pułki, brygady i dywizje kadrowe, w których służą żołnierze kontraktowi oraz mobilizowani.
Jednostki ochotnicze: Bataliony i brygady rozwijane na bazie oddziałów ochotniczych, związane ze środowiskami resortów siłowych, środowiskami kombatantów i weteranów, pseudokibiców itp.
Jednostki byłych separatystów (oficjalnie już w składzie SZ FR): Pułki i brygady byłych tzw. separatystów, które powoli zasilane są mobilizowanymi z innych części Rosji, a więc formalnie i realnie tracą swój odrębny charakter.
Jednostki kompanii prywatnych (Patriot, Redut, Konwój itd., dawniej też Grupa Wagnera): Formacje te związane są z resortami siłowymi bądź administracją samorządową lub kompaniami przemysłowymi, z rozmaitym źródłem rekrutacji (weterani resortów siłowych, jak Wagner i Redut, więźniowie kolonii karnych vide Wagner, zatrudniani przez gubernatora Krymu, jak Konwój, albo związani z Gazpromem, jak bataliony Potok czy Fakieł).
Rezerwa BARS: Przedwojenny system utworzony dla ochotników, utrzymany w chwili obecnej, popularny np. w środowiskach kozackich czy kombatanckich.
Bataliony regionalne, tzw. imienne: Formowane dziesiątkami jeszcze jesienią ubiegłego roku na bazie ochotników, częściowo rozwinięte w jednostki bojowe, częściowo pozostające na papierze. Proces ten jest kontynuowany na małą skalę, a obecnie część tych batalionów od dłuższego czasu funkcjonuje na froncie.
Jednostki mobilizowane (wojska terytorialne): Nowo formowane bataliony i pułki określane mianem mobilizowanej rezerwy (MR) lub Wojsk Terytorialnych (WT), określane zazwyczaj jako motostriełkowyje (strzelców zmotoryzowanych, czyli zmotoryzowane/zmechanizowane na BMP lub BTR), mające jednakże charakter jednostek strzeleckich (piechoty), z ograniczonym sprzętem ciężkim i transportem.
Jednostki czeczeńskie: Jednostki czeczeńskie, tzw. Kadyrowcy, inaczej różnego rodzaju pułki i bataliony Achmat, są formacją o niejasnym statusie podporządkowania operacyjnego, a na rozkaz Kadyrowa w strefę operacji specjalnej wysyłano regularnie duże kontyngenty „ochotników", za to w Czeczenii nie przeprowadzono masowej mobilizacji. O tym, że jest to swoista armia w armii, z pewną odrębnością polityczną, może świadczyć np. casus słownego (medialnego) konfliktu o zasługach wojennych między wyższymi dowódcami polowymi Wagnera a właśnie Kadyrowcami, a także decyzje polityczno-propagandowe ponad potrzebami operacyjnymi i z niejasną rolą SG SZ FR, np. przerzucenie batalionu Achmat-Zapad do obwodu biełgorodzkiego.
Żołnierze służby zasadniczej: Poborowi są wciąż powoływani do wojska, tymczasem poza I fazą tzw. operacji specjalnej formalnie i masowo w niej nie uczestniczą, chociaż niebezpiecznie jest również na pograniczu, gdzie notowano już zabitych poborowych powoływanych do wojska. Przerzucanie żołnierzy służby zasadniczej nad granicę budzi społeczny sprzeciw, jednakże formalnie poborowi nie uczestniczą w tzw. operacji specjalnej na Ukrainie, ale służbą, formalnie zgodnie z prawem, na terenie FR.
Bataliony samoobrony (opołczenia – pospolitego ruszenia): Inkursje "rosyjskich" grup specjalnych do obwodu biełgorodzkiego w maju/czerwcu znowu przywołały problem formowania batalionów lokalnej samoobrony w rejonach nadgranicznych. Wcześniej w Obwodzie Biełgorodzkim sformowano kilka batalionów samoobrony, jednakże nie miały one prawa do noszenia broni. Obecnie trwa proces zgrywania batalionów samoobrony biełgorodzkiej (pułku?). Prawdopodobnie problem ich uzbrojenia zostanie uregulowany prawnie, a wówczas mogą powstać bataliony samoobrony, co się dzieje również w obwodach briańskim i kurskim. W obwodzie biełgorodzkim zachęca się np. do wstępowania w szeregi batalionu rezerwowego Kobra-2.
Więźniowie kolonii karnych: Werbunek ochotników w koloniach karnych zapoczątkowała Grupa Wagnera, jednakże szybko preceder ten został zablokowany i przejęty przez MO FR. Tysiące "zeków" podpisujących kontrakty z Wagnerem i walczących zaledwie 6 miesięcy otrzymywało amnestię. W chwili obecnej werbunek w koloniach karnych na relatywnie dużą skalę prowadzi regularna armia. Więźniowie podpisują kontrakty z MO FR i tworzą frontowe oddziały, tzw. Sztorm-Z, które przydzielane są do jednostek kadrowych. Przykładowo, na kierunku zaporoskim oddział Sztorm-Z znalazł się w w składzie 71 PZmech, broniącego się na kierunku ukraińskiej kontrofensywy, przy czym opozycyjne media donoszą, że rekrutuje się nawet więźniów z wysokimi karami, np. za zabójstwo. Co więcej, mają oni nawet stopnie dowódcze. W omawianym przypadku Tambow, odsiadujący od niedawna karę za zabójstwo (26 lat), został zastępcą dowódcy kompanii jednostki Sztorm-Z 71 PZmech.
defence24.pl