Wojska rosyjskie odcięły linie komunikacyjne z Wełykiej Nowosiłki na północ, w rezultacie czego zgrupowaniu ukraińskiemu w rejonie tego miasta pozostaje już tylko jedna droga zaopatrzenia w kierunku obwodu zaporoskiego. Pod kontrolą agresora znalazł się też cały północny brzeg Zbiornika Kurachowskiego, a do jedynej drogi zaopatrzenia Kurachowego w kierunku zachodnim najeźdźcom pozostają dwa kilometry. Taka sama odległość dzieli ich od głównej drogi z Pokrowska na południe, w kierunku Kurachowego i Wełykiej Nowosiłki. Pod naporem wroga Ukraińcy kontynuują wycofywanie się z worka na południe od pierwszego z tych miast i z ostatnich pozycji na północ od Zbiornika Kurachowskiego.
Siły rosyjskie wyparły obrońców z większości centrum i południowej części Torećka, wkroczyły także do centrum Czasiw Jaru. Poczyniły również postępy na innych kierunkach, w tym w obwodzie kurskim, jednak nie wpływają one na ogólną sytuację na froncie. Niepowodzeniem zakończyły się natomiast rosyjskie próby utworzenia przyczółku na prawym (zachodnim) brzegu rzeki Oskoł na północ od Kupiańska.
28 listopada doszło do kolejnego zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Zgodnie z podsumowaniem tamtejszego Sztabu Generalnego agresor wykorzystał 111 rakiet (86 miało zostać zestrzelonych) i 97 dronów uderzeniowych (obrońcy zadeklarowali strącenie 35). Najpoważniejsze skutki uderzenie przyniosło na zachodzie i południu kraju. W obwodzie lwowskim od prądu odciętych zostało pół milionów abonentów, w rówieńskim – 280 tys., w wołyńskim – 215 tys., a części chersońskiego pod kontrolą ukraińską – 157 tys. Dostawy energii przerwano też w Kropywnyckim (w mieście nie ma przy tym ogrzewania i wody) i Żytomierzu oraz w obwodach chmielnickim, mikołajowskim i tarnopolskim. O uszkodzeniach infrastruktury energetycznej donoszono z Kijowa, Charkowa oraz obwodów iwanofrankiwskiego, kijowskiego i odeskiego. Jak poinformowało Ukrenerho, w rezultacie spowodowanych atakiem wyłączeń awaryjnych od prądu odciętych zostało dwie trzecie obywateli. Przywracanie dostaw energii w Chersoniu i Mikołajowie nastąpiło dopiero po dwóch dobach. Poza energetyką atakowano obiekty Naftohazu.
Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) skutki uderzenia były bardziej dotkliwe dla energetyki jądrowej niż konsekwencje poprzedniego ataku 17 listopada. Jeden z reaktorów Rówieńskiej Elektrowni Jądrowej (EJ) został odłączony od sieci, a w pozostałych ośmiu (w trzech elektrowniach) ograniczono produkcję energii. Chmielnicka EJ utraciła połączenie z dwiema liniami przesyłowymi. Uszkodzone zostały również podstacje energetyczne zabezpieczające pracę jednostek jądrowych.
Punktowe ataki na infrastrukturę energetyczną Rosjanie przeprowadzali także przed zmasowanym uderzeniem i po nim. Doszło do nich m.in. w Tarnopolu (2 i 3 grudnia) oraz w obwodzie rówieńskim (3 grudnia). Zmasowany atak dronów na obwód odeski 29 listopada uszkodził m.in. infrastrukturę portową i transportową. 26 listopada celem uderzenia powietrznego były Sumy, a 28 listopada – już po zmasowanym ataku – Charków. Większego powodzenia nie przyniosły ponawiane prawie codziennie ataki bezzałogowców na Kijów i obwód kijowski. 2 grudnia obrońcy zadeklarowali odparcie ataku rakietowego na Krzywy Róg. Od wieczora 26 listopada do rana 3 grudnia agresor miał użyć łącznie 544 dronów uderzeniowych. Ukraińcy zadeklarowali strącenie 273 bezzałogowców, a 248 określili mianem lokacyjnie utraconych. Znacząco spadła liczba wykorzystanych przez najeźdźców rakiet – nie licząc ataku 28 listopada, w omawianym okresie mieli ich użyć zaledwie sześć, z których cztery obrońcy zgłosili jako zestrzelone.
osw.waw.pl