W momencie, w którym rosyjskie lotniska głęboko wewnątrz kraju zostały skutecznie zaatakowane przez ukraińskie drony, a ukraińskie działania uszkodziły most kolejowy na Krymie i kilka odcinków torów w obwodach briańskim i kurskim, komentatorzy zwrócili uwagę, że wojna znów przeniosła się na szyny – i to dosłownie.W ocenie „The Moscow Times” strategiczna infrastruktura kolejowa pełni dziś dla Kremla podobną rolę, jaką w latach 70. odgrywały rurociągi naftowe: jej sparaliżowanie sprawiłoby, że rosyjskie siły lądowe szybciej się zatrzymają, niż skończy im się amunicja.
Ta wrażliwość wynika z systemowych decyzji państwa. Ustawa z 2014 r. wpisała transport – obok ropy, gazu i kompleksu zbrojeniowego – na listę „sektorów strategicznych”, co ograniczyło kapitał zagraniczny, a nadzór resortu obrony wzmocniła nominacja ministra Andrieja Biełousowa na przewodniczącego rady dyrektorów Rosyjskich Kolei (RŻD) Kolej liczy dziś ponad 85.000 km, ale to jedyny masowy środek przerzutu wojsk: samoloty są zbyt drogie, drogi – zbyt wolne, a żegluga śródlądowa sezonowa. Bogato ilustruje to opracowanie Center for Naval Analyses o Wojskach Kolejowych (Железнодорожные войска Российской Федерации) – formacji inżynieryjnej liczącej ~30.000 żołnierzy, założonej w 1851 r. i odgrywającej rolę „mobilnej służby drogowej” rosyjskiej armii.
Obecnie dowodzi nimi gen. porucznik Oleg Iwanowicz Kosenkow . Są one częścią logistyki Sił Zbrojnych Rosji i zasadniczym elementem w zapewnianiu zdolności obronnych. Do ich zadań należy nie tylko zaopatrywanie jednostek wojskowych w żywność, mundury, amunicję i inne zasoby materialne za pośrednictwem kolei. Wojska kolejowe zajmują się odbudową i budową torów kolejowych. Żołnierze jednostki stawiają bariery, aby uniemożliwić wrogowi korzystanie z kolei. Oczyszczają obiekty z min i przywracają je do stanu używalności w przypadku ich zniszczenia. W czasie pokoju zespoły zajmują się utrzymaniem w sprawności technicznej strategicznie ważnych obiektów kolejowych powierzonych opiece tej jednostki.
defence24.pl