Rosyjska przestrzeń informacyjna – złożona z kremlowskich propagandystów, ekspertów i milblogów – odnotowała porażkę w wyniku niewysłania posiłków na czas przez rosyjskie dowództwo, jednocześnie otwarcie krytykując powtarzające się biurokratyczne niepowodzenia podczas mobilizacji. Komentatorzy rosyjscy w zdecydowanej większości wyrażali nadzieję, że częściowa mobilizacja wygeneruje wystarczającą siłę do wznowienia działań ofensywnych i odzyskania inicjatywy. Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, najwyraźniej zdruzgotany porażką w Lymanie, wezwał Rosję do kontynuowania walki o „wyzwolenie” czterech anektowanych terytoriów za pomocą wszelkich dostępnych środków, w tym broni nuklearnej o niskiej wydajności.
Tyrada Kadyrowa jest podobna do zdezorganizowanych i często hiperbolicznych tyrad milbloggerów, które wzywają Kreml do kontynuowania wojny na Ukrainie, a jego wezwanie do użycia broni jądrowej nie było reprezentatywne dla dyskursu w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej. Rosyjskie federalne kanały telewizyjne i ultra-jastrzębi blogerzy często dyskutowali o rosyjskich możliwościach nuklearnych w ramach swoich wysiłków na rzecz podsycania patriotycznych nastrojów wśród rosyjskiej publiczności, a wypowiedź Kadyrowa nie była w tym kontekście szczególnie godna uwagi.
Wezwanie Kadyrowa do użycia taktycznej broni jądrowej jest prawdopodobnie niezgodne z jego żądaniami kontynuowania „specjalnej operacji wojskowej” mającej na celu przejęcie większej części terytorium Ukrainy pod kontrolę Rosji. Rosyjskie wojsko w swoim obecnym stanie prawie na pewno nie jest w stanie operować na polu bitwy nuklearnej, mimo że dysponuje niezbędnym sprzętem i historycznie przeszkoliło do tego swoje jednostki. Chaotyczna aglomeracja wyczerpanych żołnierzy kontraktowych, pospiesznie zmobilizowanych rezerwistów, poborowych i najemników, wchodzących obecnie w skład rosyjskich sił lądowych, nie mogłaby funkcjonować w środowisku nuklearnym. Wszelkie obszary dotknięte rosyjską taktyczną bronią nuklearną byłyby zatem dla Rosjan nieprzejezdne, co prawdopodobnie wykluczałoby rosyjskie postępy. Ta uwaga jest kolejnym czynnikiem, który zmniejsza prawdopodobieństwo użycia rosyjskiej taktycznej broni jądrowej.
Kadyrow oskarżył dowódcę Centralnego Okręgu Wojskowego (CMD), generała pułkownika Aleksandra Łapina, o niepowodzenia wokół Lymanu. Ataki Kadyrowa zyskały znaczną popularność w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej i wskazują, że przepaść między tradycyjnymi i nietradycyjnymi siłami rosyjskimi prawdopodobnie narasta. Kadyrow stwierdził, że Łapin, odpowiedzialny za „centralną” grupę sił na Ukrainie, nie wyposażył odpowiednio jednostek działających w rejonie Lymanu i przeniósł swoją kwaterę główną daleko od linii frontu. Kadyrow oskarżył także rosyjski Sztab Generalny, a konkretnie szefa Sztabu Generalnego, generała armii Walerija Gierasimowa, o tuszowanie niepowodzeń Lapina. Finansista Grupy Wagner Evgeniy Prigozhin publicznie zgodził się z krytyką Kadyrowa pod adresem Łapina, mówiąc, że wyższe dowództwo wojskowe powinno walczyć „boso z karabinami maszynowymi na linii frontu”, dodając, że dowództwo jest skorumpowane i niezainteresowane rosyjskimi celami strategicznymi. Kadyrow, Łapin i Prigozhin działają w sektorze Donbasu, a takie komentarze wskazują na napięcia w rosyjskich siłach działających na Ukrainie i ich kierownictwie. Kreml może nasilać taką krytykę, aby w nadchodzących tygodniach ustalić warunki informacyjne dla zmian personalnych w wyższym dowództwie wojskowym.
Klęska wokół Lymana wskazuje również, że prezydent Rosji Władimir Putin – który podobno mikrokierował rosyjskimi dowódcami w terenie – deprecjonuje obronę obwodu ługańskiego na rzecz utrzymania okupowanych terytoriów na południu Ukrainy. Źródła ukraińskie i rosyjskie konsekwentnie wskazują, że siły rosyjskie nadal wzmacniały rosyjskie pozycje w obwodach chersońskim i zaporoskim, pomimo niedawnego załamania się frontu Charków-Izyum, a nawet po upadku rosyjskich pozycji wokół Lymanu. Decyzja o niewzmacnianiu wrażliwych linii frontu Kupyansk lub Lyman była prawie na pewno decyzją Putina, a nie dowództwa wojskowego, i sugeruje, że Putinowi o wiele bardziej zależy na utrzymaniu strategicznych terenów obwodów chersońskiego i zaporoskiego niż na obwodzie ługańskim.
understandingwar.org