Rosja dostosowuje się, jeśli ma na to czas. Rosja nie zmienia się jednak szybko, częściowo ze względu na awersję Putina do ryzyka. Adaptacja zajęła Putinowi miesiące po nieudanej trzydniowej inwazji w 2022 r. Kontynuował realizację swoich maksymalistycznych celów na Ukrainie przy użyciu niewystarczającej siły i zarządził mobilizację dopiero po rozgromieniu sił rosyjskich z obwodu charkowskiego we wrześniu 2022 r. Zajęło Putinowi rok, zanim zaczął wprowadzać rosyjską gospodarkę w stan pełnej wojny. Podobnie Kreml z opóźnieniem zareagował na ofensywę na kierunku kurskim. (...)
Jego najodważniejsze posunięcia wynikały z przemyślanych przygotowań, które Zachód często ignorował lub przeoczał. Dekada rosyjskich działań informacyjnych na Ukrainie poprzedziła hybrydową operację Kremla na wschodniej Ukrainie w 2014 roku. Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę dopiero po ponownym umocnieniu władzy przez Putina zmianami w konstytucji w 2020 r. i normalizacji obecności wojskowej Rosji na Białorusi w 2021 r., o którą Kreml zabiegał od lat. Podejmując kluczowe decyzje wojskowe, Putin wykazał się wyrachowanym podejściem i często niechęcią do ryzyka. Zamiast uznać potrzebę powszechnej mobilizacji Putin zadeklarował mniejszą, mniej kosztowną politycznie częściową mobilizację we wrześniu 2022 roku. Decyzja ta ostatecznie doprowadziła do tego, że Putin podciął potencjał mobilizacyjny Rosji.
Putin stawał w obliczu prawdziwego ryzyka w chwilach, gdy stawiał czoła ciągłej presji. Sukcesy ukraińskiego pola walki jesienią 2022 roku wywołały histerię w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej, gdyż militarne upokorzenie kontrastowało z próbą Putina kreowania obrazu „wielkiej Rosji”. Kolejne wstrząsy związane z wycofywaniem się Rosji z obwodu charkowskiego i chersońskiego doprowadziły do podziałów w nacjonalistycznej bazie Putina i położyły podwaliny pod spór pomiędzy nieżyjącym już finansistą PMC Wagnera Jewgienijem Prigożynem a rosyjskim establishmentem wojskowym, który ostatecznie doprowadził do buntu Prigożyna w 2023 roku. Szok wywołany tymi porażkami skłonił także Putina do podjęcia znaczących zmian retorycznych, przedstawiając wojnę Rosji na Ukrainie jako przedłużającą się wojnę przeciwko NATO i Zachodowi, a nie Ukrainie.
Gdyby Zachód pośpieszył z pomocą wojskową dla Ukrainy i planował kolejne operacje po klęsce Rosji w bitwie pod Kijowem wiosną 2022 roku lub nawet po kulminacji rosyjskiej ofensywy w Siewierodoniecku latem 2022 roku, Ukraina byłaby bliżej trwałego pokoju niż obecnie.
Wręcz przeciwnie, zachodni inkrementalizm w zapewnianiu pomocy wojskowej zakłócił dynamikę pola bitwy Ukrainy i zapewnił Rosji potrójną przewagę: szansę dla sił rosyjskich na dogłębne zbudowanie swojej obrony, co monumentalnie skomplikowało ukraińską kontrofensywę 2023 /na Zaporożu - red./; szansa dla Kremla na przejęcie narracji na arenie międzynarodowej; oraz zmniejszenie presji wewnętrznej na Putina.
Inkrementalizm Stanów Zjednoczonych i chęć telegrafowania swoich decyzji zmniejszyły skuteczność amerykańskiej polityki. Opóźnienia w podejmowaniu decyzji przez USA dały Rosji czas na opracowanie środków zaradczych wobec zdolności USA. Rosja wykorzystuje zakłócanie EW i GPS, aby zmniejszyć skuteczność amerykańskich naziemnych systemów dalekiego zasięgu. Wysyłanie wiadomości przez Stany Zjednoczone na temat wewnętrznych debat o ograniczeniach nałożonych na Ukrainę na użycie amerykańskiej broni, daje Kremlowi czas na odizolowanie Rosji od szkód. Rosja przeniosła zasoby powietrzne znajdujące się w zasięgu ATACMS do baz lotniczych położonych dalej od Ukrainy, aby chronić je przed potencjalną zmianą polityki USA wobec Ukrainy. Szok wywołany wykorzystaniem przez Ukrainę nowych zdolności będzie prawdopodobnie miał większe skutki, jeśli Zachód przestanie ogłaszać lub ujawniać swoje decyzje dotyczące dostarczenia Ukrainie zaawansowanych zdolności, ponieważ rosyjska armia powoli zmienia swoje stanowisko w obliczu nowych zagrożeń.
Rosja jest zależna od woli innych bardziej, niż wielu ludzi zdaje sobie sprawę. W dużej mierze zdolność Rosji do podtrzymania wojny na Ukrainie nie jest wrodzona i dlatego jest bezbronna. Kreml zdobył część swoich możliwości siłą, manipulacją lub eksploatacją zachodnich zasobów i sanktuariów. Rosja jest uzależniona od bazy na Białorusi, aby zaatakować Ukrainę od północy. Rosja jest uzależniona od zagranicznych szlaków handlowych i pośredników w przemycaniu towarów objętych sankcjami. Rosja jest zależna od zagranicznych maszyn i komponentów do produkcji zaawansowanej broni. Rosja jest zależna od Korei Północnej i Iranu, jeśli chodzi o kompensowanie niedoborów materiałowych. Rosja jest zależna od „flot cieni”, jeśli chodzi o transport energii. Rosja jest zależna od zachodnich mediów, jeśli chodzi o rozpowszechnianie fałszywych narracji. Rosja jest zależna od ciągłej woli Stanów Zjednoczonych, aby zapewnić Rosji bezpieczną przestrzeń, z której może bezkarnie uderzyć Ukrainę – bez odwetu Ukrainy za pomocą systemów dalekiego zasięgu dostarczonych przez USA. Kreml jest uzależniony od dalszego wyboru Zachodu, aby nie wydalać kremlowskich agentów wpływów i dochodów, takich jak rosyjski państwowy operator nuklearny Rosatom.
Przede wszystkim Kremlowi zależy na akceptacji przez Zachód sfabrykowanych przez Rosję twierdzeń na temat rzeczywistości, które często powodują, że Zachód wyciąga wnioski, które służą interesom Rosji, a nie naszym. Kluczowymi przykładami są fałszywe twierdzenia, że Rosja ma prawo do samodzielnie określonej strefy wpływów, a zatem prawo do robienia, co chce z osobami znajdującymi się w tej strefie – łącznie z inwazją – bez żadnych konsekwencji. Innym przykładem jest fałszywe twierdzenie, że jakiekolwiek zapewnienie Ukrainie zaawansowanego potencjału wojskowego stanowi czerwoną linię, która doprowadzi do eskalacji nuklearnej, w związku z czym Stany Zjednoczone powinny de facto przyznać weto jakiemukolwiek mocarstwu nuklearnemu w sprawie amerykańskiej polityki bezpieczeństwa narodowego. Strategia Kremla na Ukrainie w nieproporcjonalnym stopniu zależy od akceptacji tych założeń przez Zachód, co czyni Rosję podatną na zmiany w zachodnim postrzeganiu. Zależności rosyjskie dają Zachodowi możliwości wykorzystania lub zlikwidowania zdolności Rosji do kontynuowania wojny z Ukrainą.
Rosja nie może z dnia na dzień wysysać potencjału od innych. Zabezpieczenie zdolności za pomocą manipulacji lub siły oraz przekształcenie partnerstw w potencjał wymaga czasu. Zmuszenie Białorusi do tego, aby stała się de facto rosyjską bazą wojskową, zajęło Putinowi co najmniej sześć lat. Rozpoczęcie wspólnej produkcji UAV z Iranem w Tatarstanie zajęło Rosji miesiące. Rosja jest bezbronna wobec przeciwnika, który jest w stanie przewidzieć i zakłócić działania Kremla, zanim Kreml będzie w stanie przekształcić je w potencjał wojenny.
(...)
Wiele relacji Rosji nie ma trwałych fundamentów i może się rozpaść, jeśli „partnerzy” dostrzegą stratę Rosji. Wykazanie, że zwycięstwo Rosji nie jest nieuniknione, będzie miało złożony wpływ na zdolność Rosji do kontynuowania wojny. Chiny wspierają Rosję w tej wojnie, ale nie zapewniły Rosji otwarcie pomocy wojskowej. Chiny zachowują się w sposób wyważony, który prawdopodobnie nie poprze mocno propozycji, która może przegrywać. Kreml alienuje nawet swoich bliskich partnerów. Kremlowscy propagandyści i urzędnicy grożą Armenii i Kazachstanowi, jeśli którekolwiek z nich odwróci się od Rosji. Armenia dystansuje się od Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym pod przywództwem Rosji (OUBZ), ponieważ Rosja okazała się nierzetelnym partnerem, gdy nie udało jej się obronić Armenii przed atakiem Azerbejdżanu w 2023 r. Zagrożone są także rosyjskie partnerstwa o charakterze czysto transakcyjnym. Zdolność Rosji do zapewnienia wartości, takiej jak niezawodny eksport sprzętu wojskowego, będzie jeszcze bardziej spadać, jeśli Zachód szybciej wyczerpie rosyjski potencjał. Pomoc Rosji w szybszej przegranej na Ukrainie prawdopodobnie przyspieszy proces dystansowania się innych państw od Kremla.
(...)
Kreml podważa przyszłe zdolności Rosji. (...) Rosja spala znaczną część swojego sprzętu w pogoni za ograniczonymi korzyściami taktycznymi. Rosyjska baza przemysłowa obronna (DIB) i wsparcie „partnerskie” mogą prawdopodobnie wesprzeć rosyjską strategię stopniowego zdobywania pola bitwy w perspektywie krótkoterminowej. Jednakże zdolność rosyjskiego DIB do konsekwentnego wspierania obecnego tempa działań Rosji lub do pełnego wykorzystania rosyjskich rezerw siły roboczej nie jest oczywista. Polityka Kremla podważa podstawy rosyjskiej produkcji obronnej, w tym stabilność makroekonomiczną i siłę roboczą. Z drugiej strony Zachód może zwiększyć swój wielki, ukryty potencjał wsparcia Ukrainy. Perspektywa trwałego wsparcia USA dla Ukrainy, obejmującego zwiększenie amerykańskiej produkcji obronnej i pomoc Ukrainie w odzyskaniu inicjatywy na polu bitwy, stanowi bezpośrednie zagrożenie dla strategii stopniowych zysków Putina. (...)
Kontrola Putina nad Rosją jest silna, ale opiera się na słabościach i sprzecznych strukturach. Putin od lat jednoczy rosyjskie społeczeństwo i swój reżim wokół tych, którzy chcą podporządkować się jego programowi. Putin jest w coraz większym stopniu zależny od tych, którzy wspierają jego reżim i wojnę (rosyjscy nacjonaliści), tych, którzy chcą walczyć z Ukrainą z powodów ideologicznych, finansowych lub innych (mobilizowalna siła Rosji) i tych, którzy chcą chronić reżim (aparat represji Kremla). Nieudany bunt Prigożyna w 2023 r. i ofensywa Kurska na Ukrainie w 2024 r. obnażyły słabości rosyjskiego bezpieczeństwa wewnętrznego. Inwazja Rosji na Ukrainę również wprowadziła nowe podziały i pogłębiła stare podziały. Wzmocnienie pozycji ksenofobicznych ultranacjonalistów w połączeniu z ukierunkowaniem Kremla na nieetnicznych Rosjan w celu mobilizacji zaostrza napięcia etniczne w Rosji. Rosnący ultranacjonalizm – którego Putin potrzebuje, aby podtrzymać wojnę – jak na ironię stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zasadniczo imperialnych sposobów rządzenia Rosją przez Putina poprzez jego wieloletnie wysiłki mające na celu przedstawienie Rosji (nawet jeśli fałszywie) jako inkluzywnej, wieloetnicznej i wielowyznaniowej federacji. Brutalność powracających żołnierzy rosyjskich, z których wielu to skazani przestępcy, powoduje napięcia w społeczeństwie rosyjskim w postaci powtarzających się przypadków przemocy żołnierzy wobec ludności cywilnej, a nawet przemocy cywilnej wobec powracających żołnierzy.
Strategia Putina – jak dotąd skuteczna – polega na kontrolowanej akumulacji ryzyka. Liczył, że Rosja pochłonie ogromne koszty, a Putin skrupulatnie ograniczył kilka wybranych ryzyk związanych ze stabilnością reżimu. Na przykład Kreml od lat systematycznie zacieśnia kontrolę nad przestrzenią informacyjną w Rosji. Putin oferuje wysokie rekompensaty finansowe dla rosyjskich żołnierzy zmobilizowanych, kontraktowych i ochotniczych, aby zapewnić, że rosyjskie społeczeństwo pozostanie posłuszne wobec rosnących żądań Kremla dotyczących poświęceń. Putinowska strategia kontrolowanej akumulacji ryzyka sprawdzała się przez dwadzieścia pięć lat, częściowo dzięki zdolności rosyjskiego społeczeństwa do akceptowania coraz gorszej rzeczywistości. (...)
Podejście Putina polegające na ograniczaniu ryzyka może nadal działać, wymaga jednak od Putina ciągłego zarządzania znaczną częścią ryzyka. Takie podejście jest podatne na ataki przeciwnika, który może stworzyć warunki nadwyrężające zdolność Putina do zarządzania ryzykiem i pozbawiające Kreml czasu na normalizację gorszej rzeczywistości w Rosji.
(...)
Kreml jest świadomy swoich słabych punktów i zachodnich możliwości ich wykorzystania. Głównym wysiłkiem Putina w jego wojnie z Ukrainą było zapewnienie, że zachodnia polityka wobec Ukrainy nigdy nie osiągnie trwałości ani tempa. Amerykańska polityka kontrolowanej eskalacji dała Putinowi właśnie to: środowisko, w którym nigdy nie jest rzucane wyzwanie Rosji z taką szybkością w czasie i przestrzeni, aby koszty i ryzyko przekroczyły zdolność Kremla do zarządzania nimi.
Wytrwałość i dynamika Stanów Zjednoczonych są kluczem do pozbawienia Rosji zdolności do kontynuowania wojny przeciwko Ukrainie. Skuteczna kampania miałaby na celu degradację, zakłócenie i zniszczenie zdolności i źródeł zdolności Kremla do podtrzymywania wojny na Ukrainie na różnych teatrach i w wielu obszarach w sposób, który pozbawiłby Kreml czasu na przystosowanie i odtworzenie tej zdolności. (...) Stany Zjednoczone i ich partnerzy mogą odzyskać kontrolę nad tempem wojny i zmusić Kreml do stawienia czoła rosnącym naciskom, bez łatwych sposobów ich zrównoważenia. Rosyjski potencjał można sprowadzić do jego prawdziwych rozmiarów, pozbawiając Kreml jego sanktuariów i sieci bezpieczeństwa.
understandingwar.org