W Kijowie są przekonani, że w czerwcu lub lipcu nastąpi rozejm na froncie. Wszyscy są już w trakcie przygotowań do wyborów, które mają nastąpić na jesieni. Trochę mnie to dziwi, bo Ukraina "jedzie na froncie na resztkach paliwa", a rozejm nie jest pewny - mówi na antenie TVN24 były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki.
onet.pl